
Pierwsze szkolenie w Chacie Leona, bo zakładam, że nie jedyne. I od razu humor się poprawia. W domu czeka na mnie zgraja psów i kotów, ale jednodniowo dałam radę wyjechać. Ze mną Borys i Kazara, nieodłączni towarzysze. Zabrakło tylko Karoliny i Kitka, ale to nie był wyjazd wycieczkowy, choć także dużo radości mi dał, dlatego też oni dwoje musieli zostać w domu.
Czytaj dalej Szkolenie w Chacie Leona