Piękny francuski sad. Nie jestem profesjonalnym fotografem, ale mam nadzieję, że przynajmniej w jakieś części dostrzeżecie to jego piękno, które ja dostrzegłam.
Jadąc w niedzielę na brocante
Jadąc w niedzielę na brocante (jedną z moich niedzielnych rozrywek tutaj) jechałam przez miejscowość, która mnie urzekła. Tutaj we Francji prawdziwe jest zdanie „bo małe jest piękne”. A tymi domkami dla biedronek to już zupełnie zdobyli moją sympatię dla nich! I jak pięknie i czytelnie oznaczają przejścia dla dzieci przy szkole, nie wspominając o kwietnikach i klombach, rondach 😀
Wyjazd do Île de France
Wyjazd z Polski do Francji, co prawda czasowy na kilka miesięcy, ale miał być dla mnie przełomem, rewolucją, a przede wszystkim resetem… i jest. Przyjeżdżając tu byłam szczęśliwa i pełna optymizmu. Jestem taka nadal. Przez 16 lat w biurze i przed komputerem, a teraz praca fizyczna, choć tak jak i w Polsce na pełny zegar, ale jakaż inna. Czytaj dalej Wyjazd do Île de France
W drodze do i z pracy
Jadąc z pracy tak niebieszczyło mi się w lesie, jak neonkami, że nie mogłam się nie zatrzymać. Pięknie tam jest. Malutkie dzwoneczki zasiały cały duży kawałek lasu. Uwielbiam takie chwile. Na tym „nudnym jak fix” terenie doceniam te małe miejsca oraz kolory, kolory. Czytaj dalej W drodze do i z pracy