Jak to u mnie bywało

Tak to u mnie bywało, że na wersalce ciężko było się pomieścić.
Czy było ciężko…. czasami tak.
Co najbardziej wkurzało… presja i świadomość, że czasami sąsiadów mogło denerwować szczekanie moich tymczasów.
Czy czułam się samotnie…. bardzo często.
Czy rodzina była wyrozumiała? …. długo tak, ale pod koniec bardzo już tym zmęczona.
Co najbardziej mi utrudniało i dołowało – fakt, że trudno było równocześnie przy takiej skali i rozbudowaniu wolontariatu pracować zarobkowo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *