Nie wiem gdzie byłam, ale toaleta do której weszłam była bardzo przestronna i przypominała mi te toalety, które znajdują się na większych stacjach paliw.
Zatem weszłam i usiadłam na klozecie i …. usnęłam….
Obudziłam się (w trakcie mojego snu), gdy nagle ktoś otworzył drzwi toalety. Okazało się, że byłam w męskiej toalecie, a za drzwiami było wielu mężczyzn, którzy również chcieli skorzystać z toalety. Zawstydzona nagle wstałam i podbiegłam do drzwi, żeby je zamknąć. Wszyscy oni pozostali poza drzwiami a ja znowu była sama. Dziwne było też to, że byłam naga, a już na pewno tak się czułam.
Jakim cudem weszłam akurat do męskiej toalety?
Jakim cudem usnęłam w trakcie mojego snu?
Dlaczego, gdy się obudziłam byłam naga? lub dlaczego tak się czułam?
Po prostu cholernie dziwny sen