Moje ruchome piaski

Tak – moje ruchome piaski – to bardzo dobry tytuł na określenie mojego samopoczucia w ostatnim czasie. Gdy robię coś, idę gdzieś, mówię coś, to mam wrażenie, że ruchome piaski trzymają mnie i wciągają. Wciągają i zaczyna brakować powietrza. Wychodzę na powierzchnię, po to, bym za chwilę znowu zaczęła się zapadać. Jak długo jeszcze tak można? Brakuje mi powietrza coraz bardziej, kiedy się uduszę? Czy może w końcu uda mi się nabrać powietrza na maksa i wypełnić całe płuca i całą siebie. Czy się uda? Czy już mam odpuścić?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *